Męka Chrystusa - Niedziela Palmowa, rok B - 28 marca

Dzisiaj rozważamy Mękę Pańską z Ewangelii wg św. Marka, rozdziały od czternastego do piętnastego.

1. Namaszczenie w Betanii.

„A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za stołem, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę. A niektórzy oburzyli się, mówiąc między sobą: "Po co to marnowanie olejku?( Mk 14,3-4).”

Obym całe życie przygotowywał się na swój pogrzeb, aby moja śmierć była miłą wonią dla Pana.

2. Zdrada Judasza.

„Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im Go wydać. Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i przyrzekli dać mu pieniądze. Odtąd szukał dogodnej sposobności, jak by Go wydać.(Mk 14, 10-11).

Zdrada Jezusa, to szukanie sposobności do popełnienia grzechu ciężkiego. Co innego kiedy popełniamy grzech, na skutek własnej słabości.

3. Przygotowanie Paschy.

 „Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas". (Mk 14,14-15).

Często tak jest w naszym życiu duchowym i moralnym, że dopiero Stół Eucharystyczny przenika nas światłem i stawia nas w prawdzie.

Ten Stół domaga się od nas całkowitej czystości serca.

4. Eucharystia.

„A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc: "Bierzcie, to jest Ciało moje". Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana.(Mk 14, 22-24).”

Eucharystia jest ofiarą, a zarazem i ucztą. Panie, dziękuję Ci za dar Eucharystii i za dar kapłaństwa oraz za Twoje Ciało i Krew, którą za mnie wylałeś.

5. Modlitwa i trwoga konania.

„A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: "Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił". Wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć, i odczuwać trwogę. (...)  I mówił: "Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!"(Mk 14, 32-33. 36).

Oto stajemy oko w oko z lękiem samotność w obliczu męki i śmierci.

Każdy z nas będzie to przeżywał i bał się tego.

Ale jest Ojciec, Abba-Tatuś,dla którego wszystko jest możliwe. To On, Jego miłosierdzie jest wielką nadzieją w momencie odejścia z tego świata.

6. Pojmanie Jezusa.

„A zdrajca dał im taki znak: "Ten, którego pocałuję, to On; chwyćcie Go i prowadźcie ostrożnie!". Skoro tylko przyszedł, przystąpił do Jezusa i rzekł: "Rabbi!", i pocałował Go.” (Mk 14, 44-45).

Są wśród nas ludzie, którzy bardzo szybko chcą zdobyć naszą przychylność dla własnych spraw, aby później nas zdradzić. To bardzo boli.

Codziennie, jako kapłan całuje Stół Eucharystyczny. Spraw Jezu, aby to był czysty pocałunek, pełen szczerej miłości do Ciebie.

7. Jezus przed swoimi sędziami.

„Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić, lecz nie znaleźli. Wielu wprawdzie zeznawało fałszywie przeciwko Niemu, ale świadectwa te nie były zgodne. A niektórzy wystąpili i zeznali fałszywie przeciw Niemu.”(Mk 14, 55-57).

Człowiek sądzi Boga! Nie można sądzić Prawdę kłamstwem. Prawda milczy, kiedy człowiek kłamie.

„Oni zaś wszyscy wydali wyrok, że winien jest śmierci. I niektórzy zaczęli pluć na Niego; zakrywali Mu twarz, policzkowali Go i mówili: "Prorokuj!" Także słudzy bili Go pięściami po twarzy.”(Mk 14,64-65).

Tak była sądzona miłość. I tak jest do dzisiaj. Jezus nie przyszedł na świat, aby przypodobać się ludziom, ale po to, aby za nich umrzeć.

8. Zaparcie się Piotra.

„Kiedy Piotr był na dole na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących najwyższego kapłana. Zobaczywszy Piotra grzejącego się [przy ogniu], przypatrzyła mu się i rzekła: "I tyś był z Nazarejczykiem Jezusem". Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: "Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz".(...). Wspomniał Piotr na słowa, które mu powiedział Jezus: "Pierwej, nim kogut dwa razy zapieje, trzy razy Mnie się wyprzesz". I wybuchnął płaczem.”(Mk 14,66-68).

Można codziennie sprawować Eucharystię i nie znać Jezusa.

Można codziennie przyjmować Jezusa, nie wiedząc KOGO się przyjmuje.

Panie Jezu daj mi łzy skruchy za świętokradcze przyjmowanie Komunii świętej.

9. Król wyśmiany.

„Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: "Witaj, Królu Żydowski!" Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.”(Mk 17-20).

Panie Jezu, Ty wziąłeś na siebie wyszydzenie wszystkich ludzi oraz wyszydzenie Boga, przez wszystkich ludzi.

Bóg jednak nie pozwoli z siebie szydzić.

Tylko głupi człowiek woła o apostazję, bo jak można przekreślać swoje szczęście na wieczność.

10. Droga Krzyżowa.

„Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego. Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy miejsce Czaszki.”(Mk 15,20-22).

Ten krzyż hańby, to krzyż miłosierdzia dla mnie. Przymuszaj mnie Jezu, abym go codziennie nosił razem z Tobą.

11. Ukrzyżowanie.

Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał zabrać. A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: "Król Żydowski". Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.”(Mk 15, 24-28).

Oto nasz Król, policzony między złoczyńców, abyśmy my mogli żyć szczęśliwie. Oto cena twojego i mojego zbawienia.

12. Ukrzyżowany.

Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami. (...)Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: "Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli". Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.” (Mk 15, 29-32).

Proszę Cię Jezu, nie schodź z krzyża, bo ja nie jestem w staniu unieść swoich grzechów.

13. Śmierć Jezusa.

„A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eloi, Eloi, lema sabachthani", to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał ducha.”(Mk 15,33-34.37).

Pan Jezus przeżył rozdarcie, jakie było w człowieku po grzechu pierworodnym – zszedł tam, gdzie Boga nie było, aby pojednać nas z Bogiem.

14. Wyznanie wiary poganina.

Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: "Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym".(Mk 15,39).

Wyznanie wiary w Jezusa, pod „krzyżem” zagmatwanej historii swojego życia, to najtrudniejsze wyznanie. Jezu ufam Tobie.

15. Pogrzeb Jezusa.

„Ten kupił płótno, zdjął Jezusa [z krzyża], owinął w płótno i złożył w grobie, który wykuty był w skale. Przed wejście do grobu zatoczył kamień.”(Mk 15, 46).

Coś się kończy po to, aby zaczęło się NOWE.

Pogrzeb Jezusa, to wyczekiwanie Zmartwychwstania.

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy