O pożądliwości i powściągliwości - 30 sierpnia

(1 Tes 4, 1-8) Bracia, prosimy i zaklinamy was w Panu Jezusie: według tego, coście od nas przejęli w sprawie sposobu postępowania i podobania się Bogu, jak już postępujecie, stawajcie się coraz doskonalsi! Wiecie przecież, jakie nakazy daliśmy wam przez Pana Jezusa. Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać własne ciało w świętości i we czci, a nie w pożądliwości namiętnej, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto to odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego.

„Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: aby każdy umiał utrzymywać własne ciało w świętości i we czci, a nie w pożądliwości namiętnej, jak to czynią nie znający Boga poganie.”

1. Pożądliwość jest pozostałością po grzechu pierworodnym i każdy z nas nosi w sobie skłonność do przyjmowania tej postawy.

Pożądliwość bierze swój początek od złych pragnień i namiętności (uczuć).

Modlitwa brewiarzowa z Jutrzni, z wtorku pierwszego tygodnia poucza nas: „Wszechmogący Boże, przyjmij łaskawie naszą poranną modlitwę, uzdrów głębię naszego serca i napełnij ją światłem swojej łaski, aby nas nie opanowały złe pragnienia. Amen.”

Trzeba nam, więc najpierw kontrolować nasze uczucia, „aby nas nie opanowały złe pragnienia”.

Uczucia, co prawda nie podpadają pod kategorię moralną, a więc nie są grzechem, ale mogą stać się początkiem grzechu. Kiedy? Jeśli złe uczucia będziemy pielęgnować, to za nimi pójdą złe pragnienia i już blisko do złych postaw!

I jeszcze jedna uwaga. Nie zawsze przyjemne uczucia są dobre.

Nie stawiajmy zatem zaraz znaku równości między przyjemnością, a dobrem.

Jest pozorne dobro i pozorna przyjemność.

Cokolwiek więc czynimy, patrzmy na koniec, do czego nas to prowadzi i czy jest to miłe Bogu.

2. Pożądliwość natomiast jest już stałością uczuć, czyli staje się postawą i wchodzi już w kategorię moralną grzechu.

Św. Jakub powie:
„ Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg, bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi.
To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci. 
Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech,
a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć.
Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani!(Jk 1,13-16).

Widzimy tu klasyczne działanie pożądliwości.

Co oznaczają słowa św. Jakuba o pożądliwości, która poczyna w nas grzech?

Wyjaśnienie tej kwestii znajdziemy u św. Jana:

„Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie!

Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca.”

Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:

pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia

nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.” (1J 2,15-16).

Dla św. Jana świat oznacza taki sposób, czy styl życia, w którym pożądliwość ciała, oczu czy pycha tego życia jest stawiania ponad miłość do Boga.

W takim stylu życia - przestrzega nas św. Jan, nie ma miłości Boga!

Musimy więc codziennie wybierać między miłością do Boga, a pożądliwością. Nie da się  połączyć tych dwóch postaw.

3. W czym wyraża się pożądliwość? W Jakich postawach możemy ją dostrzec?

Pożądliwość wyraża się:

- przez władzę, rozumianą w chęci dominacji nad innymi.

- w chciwości i skąpstwie,

- w nieopanowanej seksualności.

Rozpatrzy bliżej te postawy.

4. O władzy, rozumianej jako dążeniu do dominacji.

Na pychę wyrażającą się w  pożądliwości w dążeniu do władzy Jezus jasno odpowiada:

„A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: "Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę.  Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym.  A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich.  Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu".(Mk 10,41-45).

Jak usłyszeliśmy od Pana Jezusa, na ten rodzaj pożądliwości jest tylko jedno antidotum: SŁUŻBA.

Chcesz stać się wielkim człowiekiem, zacznij służyć.

Stąd właśnie się wziął 13 rozdział Ewangelii wg św. Jana, gdzie „miska i prześcieradło” miały zacząć kształtować myślenie i postępowania przyszłych Apostołów.

Czy w formacji przyszłych kapłanów, a i lekarzy, polityków itd. ten znak jest dobrze wytłumaczony na wykładach z etyki?

5. Pożądliwość  wyraża się również w postawie chciwości:

O tym poucza nas dobitnie św. Paweł:

„A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami.(1 Tym 6,8-10).

Pożądliwość posiadania jest głównym grzechem przeciwko ubóstwu.

Otwiera się nam współczesny świat, jest to świat niezaspokojonych POTRZEB.

Więcej i jeszcze więcej: w pragnieniach, w oczach, w zazdrości, w porównywaniu się, jak jest u innych, leżą przyczyny ludzkich dramatów, odejścia od: wiary, Kościoła, od współmałżonka, od rodziny.

Co zatrzyma nas w tej pożądliwości? Tylko POWŚCIĄGLIWOŚĆ!

Kto dzisiaj uczy dziecka SKROMNOŚCI.

Rodzice przez brak ich obecności w domu, chcą „nadrobić” w oczach dziecka przez zaspakajanie wszystkich ich potrzeb. Kto więc  pouczy dziecko o skromności w jedzeniu, nabywaniu czy posiadaniu.

Kto uczy WSTYDLIWOŚCI.

W stroju, w ubiorze, w postępowaniu, w relacjach?

Kto uczy CZYSTOŚCI  SERCA?

W życiu bez grzechu, w zachęcaniu do częstej spowiedzi, w przebaczeniu, w okazywaniu życzliwości?

6. Pożądliwość wyraża się także w  kulcie ciała i  w nieopanowanej seksualności.

Św. Paweł poucza nas, że asceza zmysłów jest konieczna w dążeniu do świętości, pisze:

„Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. Z powodu nich nadchodzi gniew Boży na synów buntu. I wy niegdyś tak postępowaliście, kiedyście w tym żyli.” (Kol 3, 5-7).

A na innym miejscu powie o potędze krzyża w pracy duchowej nad sobą:

„A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami.” (Ga 5, 24).

Św. Paweł poucza nas w powyższych słowach, że aby nabyć postawę życia w czystości, potrzeba nam radykalizmu.

Zbawczym komentarzem do słów św. Pawła niech będą dla nas słowa błogosławionego ks. Bronisława Markiewicza, który cnotę czystości zawsze łączył z cnotą powściągliwości:

 „Wstydliwość, uczciwość i skromność jest powściągliwością we właściwym znaczeniu (…). Powściągliwość ma doprowadzić człowieka do pełnej miłości, pozostaje ona w takim samym stopniu do miłości, jak przyczyna do skutku. Poprzez powściągliwość człowiek ma zapanować nad swoimi popędami, namiętnościami i złymi skłonnościami”.

W tym przesłaniu bł. ks. Markiewicz uzmysławia nam jedną ważną prawdę. Otóż wszyscy prosimy Boga o miłość i zapewne jesteśmy jej spragnieni, ale tę miłość osiąga się tylko na drodze powściągliwości i gorliwej modlitwy.

Nawet tacy święci jak św. siostra Faustyna, codziennie przez trzy lata wypraszała dla siebie cnotę czystości, aż tę łaskę otrzymała, a do święta Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przygotowywała się już od 8 września , wspomnienia Narodzin Matki Bożej, aby w czystości serca tę uroczystość przeżyć. Oto jej modlitwa:

„Modlitwa do Matki Bożej o czyste serce według św. Siostry Faustyny Kowalskiej

Maryjo, Matko moja i Pani moja oddaje Ci duszę i ciało moje, życie i śmierć moją, i to, co po niej nastąpi. Wszystko składam w Twoje ręce, o Matko moja; okryj swym płaszczem dziewiczym moja duszę i udziel mi łaski czystości serca, duszy i ciała, i broń mnie swą potęgą przed nieprzyjaciółmi wszelkimi. O śliczna Lilio, Tyś dla mnie zwierciadłem, o Matko moja módl się za mną. Amen

I my, codziennie prośmy Matkę Boża dla nas o czystość serca. Amen!

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy