O pysze i pokorze - XXII- Niedziela zwykła roku C - 1 września

(Łk 14, 1. 7-14) Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: «Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony». Do tego zaś, który Go zaprosił, mówił także: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».

Dzisiejsze czytania niedzielne przypominają mi medytację „O dwóch sztandarach” św. Ignacego.

W rozważaniach o dwóch sztandarach trzeba nam prosić o poznanie podstępów szatana i o pomoc, aby się ich ustrzec; a także o poznanie życia prawdziwego, które ukazuje najwyższy i prawdziwy wódz Jezus Chrystus, oraz o łaskę, aby Go naśladować (por. Ćd 139)

W tej medytacji Św. Ignacy proponuje nam obraz dwóch wodzów.

Jeden zbiera swoje wojsko i drugi.

Jeden czyni to na wyżynach, co symbolizuje miasto Babilon i jest nim Szatan.

Drugi wódz w Jerozolimie, na nizinach i jest nim Jezus.

Każdy z nich ma swój sztandar.

Sztandarem Szatana jest pycha i wyniosłość. Tronem jest dym i ogień.

Sztandarem Jezusa jest pokora i uniżenie. Tronem jest krzyż.

1. Droga do pychy.

Droga do pychy prowadzi przez bogactwo, chciwość pieniędzy i przywiązanie się do wielu rzeczy jak: aktywność, praca zawodowa, ludzkie powodzenie, kariera, rozwój intelektualny, wielkie idee,

Droga bogacenia się jestem pierwszym niejako stopniem do pychy tego życia.

Drugim stopniem są zaszczyty.

Trzecim próżna chwała.

Przyglądnijmy się więc pysze, którą proponuje nam szatan.

 Pycha jest pierwszym z siedmiu grzechów głównych, potężnym narzędziem w rękach Złego. Ojcowie duchowni mówią, że jest bramą do wszystkich grzechów.

Charakteryzuje się przede wszystkim:

-  niezależnością od Boga, wyrażającą się w stylu życia „tak jakby Boga nie było”oraz nie było również przykazań Bożych.

- nadmierną wiarą we własne siły i swoje możliwości,

- próżnością, która wynika z oceniania, osądzania i porównywania się z innymi,

- egoizmem, a także fałszywą oceną własnej osoby. Każe nam stawiać samych siebie wyżej od innych.

- prowadzi do frustracji, gdyż sprawia, iż nie umiemy przegrywać.

- powoduje również, że nie umiemy prosić, gdyż to uwłacza naszej „godności”.

- nie potrafimy dziękować, ponieważ nie widzimy powodu do wdzięczności.

- nie umiemy również przepraszać, bo przecież w naszym charakterze nie leży przyznanie się do błędu.

Elementami pychy są też:

-  udowodnianie własnej racji i prawdy za wszelką cenę oraz niszczenie innych „wyszukaną” analizą.

- brak kompromisu, zamknięcie się na innych, unikanie krytyki, a zwracanie uwagi innym.

- kierowanie się suchą literą prawa.

- wywyższanie siebie pod pretekstem altruizmu, działań charytatywnych, sprawowanego urzędu lub posiadania stopnia naukowego.

Pycha powoduje, że człowiek sądzi, iż sam jest źródłem swych prawych czynów.

Ufa własnej sprawiedliwości, a innymi gardzi. Stąd osobę pyszną cechuje zaburzone poczucie sprawiedliwości i miłości bliźniego. Zajmuje się ona głównie podziwianiem samej siebie. Drażnią ją pozytywne cechy innych ludzi, w końcu zaczyna ich lekceważyć i nimi gardzić.

Pycha ukryta jest w przeświadczeniu, że „nie potrzebujemy innych”, w skrajnie pojętej samowystarczalności oraz w obsesji wyzwolenia się od współzależności i od odpowiedzialności.

Ludzie pyszni czują się źle z równymi sobie, a jeszcze gorzej w towarzystwie tych, którzy stoją od nich wyżej. „Rządzą” natomiast osobami o niższym od nich statusie, oczekując pochlebstw.

Człowiek pyszny kłamie, aby umniejszyć rolę innych. Wyraża oburzenie, gdy nie jest doceniany.

Pycha manifestuje się w mowie pełnej samochwalstwa, arogancji, pogardy wobec bliźnich oraz w hipokryzji.

2. Droga pokory.

Dzisiaj Pan Jezus udziela nam lekcji pokory, aby strzegła nas przed pychą.

Jest to droga naśladowania Jezusa w Jego uniżeniu.

Ta droga ma niejako trzy stopnie „w dół”, a są nimi:

- ubóstwo, jako rezygnacja z wygód tego życia i pozostawanie na tym, co wystarcza,

- uniżenie, z  przyjęcie na siebie nawet krzywd i niesprawiedliwości,

- pokora, jako radosny styl życia.

Celem rozważania o dwóch sztandarach jest skorygowanie naszej naturalistycznej oceny ludzkiej rzeczywistości, która ubóstwo i upokorzenie postrzega wyłącznie jako zagrożenie i zło sprzeczne z godnością i szczęściem człowieka.

Życie Jezusa i Jego uczniów ukazuje nam, że może być zupełnie inaczej.

Stąd w dzisiejszej Ewangelii słyszymy pouczenie Jezusa skierowana do uczniów:

„«Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.”

Mamy więc zrezygnować z wyniosłości, bo na tej drodze nie ma Jezusa.

Powie autor natchniony w Psalmie 131:

„Panie, moje serce się nie pyszni

i oczy moje nie są wyniosłe.

Nie gonię za tym, co wielkie,

albo co przerasta moje siły.

Przeciwnie: wprowadziłem ład

i spokój do mojej duszy.

Jak niemowlę u swej matki,

jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza.

Izraelu, złóż w Panu nadzieję

odtąd i aż na wieki!”

Uczmy się więc pokory od Jezusa i prośmy o łaskę i odwagę w Jego naśladowaniu w uniżeniu.

Modlitwa: Jezu cichy i pokornego serca uczyń serca nasze według serca Twego. Amen!

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy