SEMINARIUM ŻYCIA W DUCHU ŚWIĘTYM to dziewięciotygodniowe rekolekcje, skierowane do wszystkich, którzy pragną żyć pełnią życia z Bogiem. Podczas rekolekcji chcemy odnowić, pozbierać i uporządkować wszystko to, co zostało złożone w naszych sercach przez moc Sakramentów, a co w biegu życia zatraciliśmy. Ten czas to zaproszenie, ale i wielka szansa na powrót do źródeł życia w Bogu i odnowienie relacji z Nim.
Rekolekcje trwają 9 tygodni. W każdą niedzielę na kanałach YouTube „Któż jak Bóg” oraz „Michalici” będzie zamieszczona katecheza ks. Krzysztofa Pelca CSMA, podejmująca temat danego tygodnia. Każdy uczestnik Seminarium będzie zobowiązany do codziennej 15-minutowej modlitwy osobistej opartej na rozważaniu Słowa Bożego, które będzie codziennie podawane na FB i portalu „Któż jak Bóg” oraz michalici.pl. Zachęcamy w tym czasie, w miarę możliwości, do uczestnictwa we Mszy świętej i adoracji Najświętszego Sakramentu. Zalecamy również w trakcie Seminarium przystąpienie do Sakramentu Pojednania, pogłębionej spowiedzi świętej, albo nawet do spowiedzi z całego życia u wybranego kapłana.
katecheza trzecia – – MIŁOŚĆ BOŻA. PRAWDZIWY OBRAZ BOGA
SŁOWO BOŻE
1. Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Zrodzeni jesteśmy z miłości Boga. On pragnie, abyś i ty stał się do Niego podobny, bo jesteś Jego dzieckiem.
Każdy nasz kontakt z Bogiem – w Jego Słowie, w Jego Ciele i w Jego Krwi – zanurza nas w Tajemnicy Stworzenia i upodabnia do Boga codziennie na nowo. Podobieństwo do Boga wyraża się w Miłości.
A wreszcie rzekł Bóg: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył (Rdz 1, 26-27).
Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś. Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, złożyłeś wszystko pod jego stopy: O Panie, nasz Panie, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi! (Ps 8, 4nn).
2. Miłość Boga nigdy cię nie opuści. Cokolwiek byś zrobił, Bóg nie przestanie cię kochać.
Bóg jest zawsze wierny Swej Miłości do nas, nawet jeśli my nie jesteśmy wierni Jemu.
Mówi twój Bóg: Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę. W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi Pan, twój Odkupiciel. Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego, kiedy przysiągłem, że wody Noego nie spadną już nigdy na ziemię; tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie ani cię gromić nie będę.
Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą (Iz 54, 7-10).
3. Miłość Boga jest nieskończenie większa niż największa nawet miłość ludzka. Bóg nas NIGDY nie opuszcza – to my opuszczamy Jego i wtedy czujemy się opuszczeni. Na twoje wątpliwości On odpowiada wymownym argumentem:
Mówił Syjon: „Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał”.
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną. (Iz 49, 14-16)
4. On kocha ciebie zawsze, nawet wtedy, gdy byłeś od Niego daleko, gdy nie chciałeś Go poznać, gdy zagubiony zwątpiłeś w Niego. Jego Miłość to jest Miłość, która pochyla się nad człowiekiem, podnosi go, bierze w ramiona i niesie do domu. Bóg ciebie szuka:
Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła” (Łk 15, 4-6).
Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak i Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce (J 10, 11-15).
5. Twoja zdolność do dawania i przyjmowania miłości jest owocem uprzedzającej miłości Boga do ciebie. W Nim i tylko w Nim jest niewyczerpane źródło życia i niewyczerpane źródło miłości. „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie — niech przyjdzie do Mnie i pije!” Napełnieni Bożą miłością możemy kochać.
…miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy (1J 4, 7-10).
6. Miłość Boga najpełniej wyraża się w Osobie Jezusa Chrystusa – Syna Bożego: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał”. Jezus oddał życie za ciebie, abyś został zbawiony.
Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciwko tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czyż Chrystus Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami? (Rz 8, 31-34)
7. Bóg chce, abyś powierzył Mu swoje sprawy, chce wysłuchać twoich próśb. Prośmy z ufnością o to, czego nam potrzeba. Prośmy o wypełnienie woli Bożej w naszym życiu. O Ducha Świętego i Jego dary na każdy dzień.
Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ile bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą (Mt 7, 7-11).