Aniołowie nie są neutralni – Ty też nie.

Nie istnieje duchowa neutralność: codzienność zawsze prowadzi do jednego z dwóch miast.

Augustyn w XII księdze Państwa Bożego pokazuje, że istnieją dwa duchowe miasta. Jedno wyrasta z miłości do Boga (civitas Dei), drugie natomiast kreuje się na miłości własnej, która prowadzi aż do pogardy Stwórcy (civitas terrena). Na początku to aniołowie, a nie ludzie, byli pierwszymi uczestnikami stworzenia; ich wolny wybór pokazuje sens naszych codziennych decyzji.

Wolność – kluczowy moment

Choć aniołowie zostali stworzeni jako dobrzy, obdarzono ich pełną wolnością. Każdy musiał dokonać wyboru: przylgnąć do Boga (adhaerere) i trwać w szczęściu, albo odwrócić się od Niego (defectio) i zwrócić ku sobie samemu. Augustyn streszcza ten dramat słowami:
„Beatitudinis illorum causa est adhaerere Deo; miseriam istorum quod non adhaerere Deo” (XII 1,2).
„Źródłem szczęśliwości tamtych [aniołów] jest przylgnięcie do Boga; nieszczęścia zaś tych – że nie przylgnęli do Boga.”

W praktyce wybór polegał na pokornej miłości (caritas) albo pysze (superbia), co natychmiast rozrysowało mapę dwóch duchowych państw.

Civitas Dei – Civitas terrena

We wspólnocie wiernych aniołów wszystko pulsuje wokół Boga. Ich życie to nieustanna kontemplacja prawdy. Nie rywalizują ze sobą, lecz współtworzą głęboką komunię, bo każde dobro drugiego powiększa dobro wspólne. Ta postawa naturalnie owocuje służbą: aniołowie stają się posłańcami Bożej miłości dla całego stworzenia. Pokój (pax) w tym mieście nie jest zawieszeniem broni, lecz wynika ze właściwej hierarchii wartości – najpierw Bóg, później bliźni, na końcu „ja”.

Po przeciwnej stronie trwają aniołowie, którzy odrzucili posłuszeństwo. Dlatego nie chcą służyć, lecz panować; prawdę wypaczają, a dobru drugiego sprzeciwiają się z zawiści. Augustyn zauważa, że w takiej rzeczywistości każda jedność jest jedynie pozorem.

A gdzie w tym wszystkim jest człowiek?

Anielski podział przenosi się na ludzkość. Augustyn pisze:
„Una civitas in bonis, altera in malis, non solum angelis, verum etiam hominibus constituta” (XII 1,1).
„Jedno miasto powstało w dobru, drugie w złu – i to nie tylko z aniołów, lecz także z ludzi.”

Nie istnieją decyzje neutralne w życiu duchowym. Każda, choćby błaha, kieruje serce ku Bogu albo od Niego oddala. Żyjemy więc obok siebie niczym mieszkańcy dwóch sąsiednich miast, które będą współistnieć do końca czasów.

Wizja Augustyna nie jest abstrakcyjną spekulacją, lecz zwierciadłem codzienności. Każdego dnia musimy zdecydować, czy nasze serce będzie należeć do miasta miłości Boga, czy do miasta miłości własnej. Decyzja zapada w małych gestach: w sposobie, w jaki rozmawiamy, pracujemy i reagujemy na potrzeby innych.

A Ty, w którym mieście żyjesz dzisiaj?

Inne artykuły autora

Aniołowie nie są neutralni – Ty też nie.

Poznać, pokochać, nie utracić.

Serce pod skalpelem łaski: trzy etapy augustyńskiej pokuty.