Biedaczyna z Asyżu i Pieśń słoneczna (I)

Przez najbliższe trzy lata obchodzić będziemy jubileusze związane z wielkim dziełem św. Franciszka z Asyżu. W grudniu 2023 uczciliśmy Biedaczynę wspomnieniem 800-lecia franciszkańskiej szopki bożonarodzeniowej w Greccio. W kilku kolejnych tekstach mam zamiar opowiedzieć o innych wielkich czynach tego niezwykłego człowieka. Jednym z nich jest krótki liryk nazwany Pieśnią słoneczną.

Dzisiaj Pieśń słoneczna jest bezcennym klejnotem literatury włoskiej, skarbem literatury chrześcijańskiej i powszechnej. Data powstania utworu: przełom 1224/1225 w klasztorze u św. Damiana. Podyktował ją Franciszek na rok przed śmiercią, schorowany i cierpiący z powodu stygmatów otrzymanych w roku 1224 na górze Alwernia. Jest to najstarszy nie będący anonimem zabytek poezji w języku włoskim (volgare), napisany w dialekcie znanym w Umbrii. Rękopis z pierwszą redakcją arcydzieła przechowywany jest w bibliotece Sacro Convento przy Bazylice św. Franciszka w Asyżu. Muzycznie uzdolniony autor skomponował także melodię, lecz jej zapis się nie zachował. Na początku utworu św. Franciszek podkreśla relację między człowiekiem a Bogiem, zaznaczając dystans jaki ich dzieli. Następnie oddaje Bogu chwałę i cześć poprzez ciała niebieskie (słońce, księżyc i gwiazdy) oraz żywioły ziemskie (ogień, woda, ziemia i powietrze). Nie wspomina w nim o żadnym żywym stworzeniu, np. o zwierzętach, a przecież tak bardzo je kochał. W dwóch kolejnych strofach Franciszek uwydatnia wartości pokoju, przebaczenia i braku lęku przed śmiercią. W końcowej zwrotce zachęca do błogosławienia Boga i służenia mu z pokorą. Pierwsze wydanie polskie zostało opublikowane w XVII wieku. Ponieważ tekst jest krótki, przytaczam tutaj dwa tłumaczenia uznanych literatów.

Pieśń słoneczna albo pochwała stworzeń

Najwyższy, wszechmogący, dobry Panie,
Twoja jest sława, chwała i cześć, i wszelkie błogosławieństwo.
Jedynie Tobie, Najwyższy, przystoją,
A żaden człowiek nie jest godny nazwać Ciebie.
 

Pochwalony bądź, Panie, z wszystkimi swymi twory,
Przede wszystkim z szlachetnym bratem naszym, słońcem,
które dzień stwarza, a Ty świecisz przez nie;
I jest piękne i promienne w wielkim blasku;
Twoim, Najwyższy jest wyobrażeniem.

 

Pochwalony bądź, Panie,
przez brata naszego, księżyc, i nasze siostry, gwiazdy;
Tyś ukształtował je w niebie jasne i cenne, i piękne,
Pochwalony bądź, Panie przez brata naszego, wiatr,
I przez powietrze, i czas pochmurny i pogodny, i wszelki,
I przez które dajesz tworom utrzymanie.
Pochwalony bądź, Panie, przez siostrę naszą, wodę,
Co pożyteczna jest wielce i pokorna, i cenna, i czysta.

 

Pochwalony bądź, Panie, przez brata naszego, ogień,
Którym oświecasz noc, A on jest piękny i radosny, i silny, i mocny.
Pochwalony bądź, Panie, przez siostrę naszą, matkę ziemię,
Która nas żywi i chowa,
I rodzi różne owoce z barwnymi kwiaty i zioły.

 

Pochwalony bądź, Panie, przez tych,
co przebaczają dla miłości Twojej I znoszą słabość i utrapienie.
Błogosławieni, którzy wytrwają w pokoju,
Gdyż przez Ciebie, Najwyższy, będą uwieńczeni.
Pochwalony bądź, Panie, przez naszą siostrę, śmierć cielesną,
Której żaden człowiek żywy ująć nie może;
Biada tym, co konają w grzechach śmiertelnych;
Błogosławieni, którzy znajdą się w Twej najświętszej woli,
Bowiem śmierć wtóra zła im nie uczyni.
Chwalcie i błogosławcie Pana, i czyńcie Mu dzięki,
i służcie Mu z wielką pokorą.

przełożył Leopold Staff Kwiatki św. Franciszka z Asyżu, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1959, s. 23-24 

 

Fot. Kościół górny w Bazylice św. Franciszka w Asyżu. Na ścianach freski wykonane przez Giotto obrazujące sceny z życia Biedaczyny.

Inne artykuły autora

Matka Boża Hallerowska

Święto Niepodległości 2024 po kalwaryjsku

ANIOŁOWA OPOWIEŚĆ Z KRAKOWA