Bóg myśli o tobie!

Myśleć o Bogu to rzecz wielce szlachetna. Wszystkie podręczniki życia duchowego i zapiski świętych są potwierdzeniem tego, że człowiek powinien w swoim życiu o Bogu myśleć i rozważać Jego słowa. Czynność taką nazwano „bogomyślnością”, a św. Bonawentura poświęcił jej nawet osobne dzieło. Kiedy jednak spojrzymy na karty Biblii, okaże się, że nie tylko ludzie myślą o Bogu, ale także Bóg myśli o ludziach.

Z pomocą przychodzi nam Księga Jeremiasza, która przekazuje nam słowa Boga skierowane do ludzi: Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją (Jr 29,11). Myśli Boże ukierunkowane są na człowieka i jego przyszłość. Są dowodem na to, że Bóg dobrze nam życzy. Nie chce naszej krzywdy i zabiega o naszą pomyślną przyszłość. Kieruje ku nam swoją dobroć, abyśmy mogli znaleźć się z Nim razem w niebie.

W swojej praktyce duszpasterskiej często spotykam się ze zdziwieniem wśród słuchających, gdy mówię o tym, że Bóg nieustannie o nich myśli. Prawda ta jest tak oczywista, że pozornie wydaje się banalna, a przecież sami wiemy, że myślenie o kimś jest przejawem miłości i troski. Skoro my zdolni jesteśmy do bycia myślami przy innych, to tym bardziej Bóg, który kocha nieporównanie mocniej. Gdyby zatem ktoś zadał pytanie: Czym zajmuje się Bóg? Odpowiedź byłaby jednoznaczna: Bóg nieustannie myśli o tobie. Z pasją rozmyśla nad twoim życiem, nad planem, który ułożył dla ciebie. Zastanawia się, jak to się dzieje, że mimo tak wielu łask oddalasz się od Niego.

Życie ze świadomością, że ktoś o mnie pamięta i o mnie myśli sprawia, że nasza relacja z Bogiem pogłębia się, a codzienność zostaje napełniona Bożą miłością. W takiej relacji można drugiej osobie zaufać, powierzyć wszystkie najpilniejsze sprawy, a ostatecznie wyznać, że bardzo ją kochamy.

Kiedy zatem poczujesz się opuszczony i będzie ci się wydawało, że nikt o tobie nie pamięta przypomnij sobie te słowa: Bóg nieustannie myśli o tobie!