(Mt 5, 20-26) Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.” Słyszeliście, że powiedziano przodkom: «Nie zabijaj»; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: «Raka», podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: «Bezbożniku», podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i ofiaruj dar swój. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz".
"Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.”
Odnieśmy słowa Jezusa do naszych czasów.
Dzisiaj mamy do czynienia z dwoma rodzajami chrześcijaństwa.
Pierwsze nazwalibyśmy „chrześcijaństwem religii”.
Cóż ono oznacza lub do czego to chrześcijaństwo ogranicza się do:
• Do świadomości bycia ochrzczonym,
• Chodzenia z obowiązku do Kościoła w niedzielę,
• Przyjmowania Nauki Kościoła z własnym „ale…”,
• Tolerowania przykazań Bożych we własnej nadinterpretacji,
• Przyjmowania sakramentów świętych, kiedy Pan Jezus jest „w żłobie” albo „w grobie”,
• W piątek niejedzenia mięsa.
Inaczej mówiąc, chrześcijaństwo, to sprawa pewnych praktyk, czy pewnych zobowiązań, które człowiek musi spełnić formalnie wobec „organizacji”, która nazywa się Kościół Katolicki, aby mieć poczucie własnej porządności i lojalności wobec Boga.
Chrześcijaństwo takie jest skostniałe, statyczne i martwe.
Najgorzej, kiedy my kapłani, nic w tym względzie nie robimy, aby to zmienić!!! Nam też jest tak wygodnie! O zgrozo!
Ale na szczęście jest inne chrześcijaństwo, które nazwalibyśmy „chrześcijaństwem wiary”.
Cóż ono oznacza lub do czego to chrześcijaństwo odnosi się?
• Do pragnienia spotkania się z Jezusem,
• Do poznania Jezusa przez czytanie słowa Bożego,
• Do nawrócenia,
• Do dzielenia się wiarą w środowisku, w którym żyję,
• Do odważnego dawania świadectwa.
Takie chrześcijaństwo jest dopiero odpowiedzią na słowo Boże, które mówi:
„Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony.”(Rz 10,9-11).
„Chrześcijaństwo wiary” oparte jest, więc na osobistej decyzji opowiedzenia się za Jezusem i Jego nauką, a z drugiej strony wymaga konsekwencji w codziennym stylu życia, przez odrzucenie zła i ogłaszaniem sobie i innym, że jestem uczniem Chrystusa.
Czy chcę podjąć wysiłek pogłębienia swojego życia chrześcijańskiego?
Wielki Post sprzyja dobrym postanowieniom oraz działania Łaski Bożej w naszych sercach.
Najlepiej wzrasta się w małych grupach, gdzie ludzie, wśród których jestem również pragną czegoś więcej od swojego chrześcijaństwa.
Poszukaj, więc wspólnoty żywej wiary. W Kościele Katolickim takich małych grup duchowego wzrastania jest naprawdę sporo.
Modlitwa: Panie Jezu, nie chcę już być chrześcijaninem spełniającym tylko zobowiązania wobec Kościoła mojego, ale żywym świadkiem wiary. Otwórz moje serce na Twoją miłość, a umysł na głębsze poznanie Ciebie. Amen!