Michalici

Siedmiu nowych świętych

26-06-2019

facebook twitter
W niedzielę papież kanonizował: papieża Pawła VI, abp Óscara Arnulfo Romero, ks. Francesco Spinelliego, ks. Vincenzo Romano, siostrę Marię Katarzynę Kasper, siostrę Nazarię Ignacię March Mesy i Nunzia Sulprizio

W niedzielę w Watykanie papież Franciszek kanonizował siedmioro błogosławionych: papieża Pawła VI, abp Óscara Arnulfo Romero y Galdámeza, ks. Francesco Spinelliego, ks. Vincenzo Romano, siostrę Marię Katarzynę Kasper, siostrę Nazarię Ignacię March Mesy i Nunzia Sulprizio. Kanonizacja odbyła się podczas Mszy św. na placu św. Piotra w ramach trwającego w Rzymie Synodu Biskupów nt. “Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”.

Przedstawiamy sylwetki nowych świętych:

Papież Paweł VI
Papież Paweł VI (Giovanni Battista Montini) urodził się 26 września 1897 r. w lombardzkim miasteczku Concesio koło Brescii. Jego ojciec Giorgio był dziennikarzem i propagował społeczną naukę Kościoła, działał we Włoskiej Akcji Katolickiej, był parlamentarzystą.

Święcenia kapłańskie przyszły papież przyjął 28 maja 1920 r. w Brescii, po czym kontynuował naukę i studia w Mediolanie i Rzymie, m.in. w Papieskiej Akademii Kościelnej, kształcącej dyplomatów watykańskich. W maju 1923 r. rozpoczął pracę w nuncjaturze apostolskiej w Warszawie jako sekretarz nuncjusza abp. Lorenzo Lauriego. W Polsce spędził niespełna pół roku, poznawał kraj (był m.in. na Jasnej Górze), uczył się języka, ale częste przeziębienia spowodowane surowym klimatem sprawiły, że musiał wrócić do Włoch.

Po powrocie do Rzymu ks. Montini rozpoczął pracę w Sekretariacie Stanu, będąc jednocześnie m.in. asystentem kościelnym sekcji akademickiej Włoskiej Akcji Katolickiej (1925-33) i krajowym moderatorem (kapelanem) Federacji Studentów Włoskich Uniwersytetów Katolickich (FUCI). W 1937 r. został substytutem do spraw zwyczajnych w Sekretariacie Stanu, którym kierował wówczas kard. Eugenio Pacelli (późniejszy papież Pius XII). Na stanowisku substytuta ks. prałat Montini pozostał także po wyborze kardynała na papieża w marcu 1939 r. W latach II wojny światowej był odpowiedzialny za pomoc i opiekę nad uchodźcami.

Po wojnie Pius XII chciał na konsystorzu w styczniu 1953 r. mianować go kardynałem, ale ks. prałat Montini nie przyjął wyróżnienia. Papież powołał go więc w 1954 r. na arcybiskupa Mediolanu. Na stanowisku tym objawiły się jego talenty duszpasterskie i organizacyjne. W ciągu ponad ośmiu lat odnowił życie duchowe archidiecezji, ogłosił liczne listy i orędzia duszpasterskie, odwiedzał zakłady pracy i przyczynił się do powrotu do Kościoła wielu zeświecczonych środowisk robotniczych i intelektualnych, wspierał rozwój prasy katolickiej.

Następca Piusa XII, Jan XXIII już na pierwszym konsystorzu 15 grudnia 1958 r. mianował 61-letniego wówczas arcybiskupa Mediolanu kardynałem. A gdy ku zaskoczeniu wszystkich papież Roncalli ogłosił 25 stycznia 1959 r., decyzję o zwołaniu Soboru Watykańskiego II, nowy kardynał znalazł się w Głównej Komisji Przygotowawczej i w Komisji Techniczno-Organizacyjnej przyszłego Soboru.

Po śmierci Jana XXIII kard. Montini po dwóch dniach konklawe, 21 czerwca 1963 r. został jego następcą, przyjmując imię Pawła VI. Nowy papież mógł wznowić obrady Soboru albo zakończyć je po pierwszej sesji, tymczasem już nazajutrz po wyborze zapowiedział, że zamierza kontynuować dzieło Jana XXIII. “Właśnie temu dziełu głównie poświęcimy wszystkie nasze siły” – podkreślił.

Wielką zasługą Pawła VI było takie pokierowanie pracami Soboru, że stworzono warunki pełnej wolności wypowiedzi jego uczestników, przeprowadzono głębokie reformy w Kościele, zachowując nienaruszony depozyt wiary Chrystusowej. Po Vaticanum II Paweł VI zaangażował cały swój autorytet we wprowadzanie w życie postanowień soborowych, co nie było łatwe ani proste.

Idąc za wnioskami ojców soborowych w sprawie reformy Kurii Rzymskiej, Paweł VI podjął się trudnego dzieła gruntownych zmian tej instytucji, będącej jakby “rządem” Kościoła.

Idąc śladami swego wielkiego poprzednika Jana XXIII, Paweł VI wypracował politykę wschodnią Stolicy Apostolską – otwarcie się na ówczesne kraje komunistyczne, szczególnie w Europie.

Wielką nowością pontyfikatu Pawła VI były jego pielgrzymki. Wprawdzie niektórzy jego poprzednicy odbywali podróże po Państwie Kościelnym, Półwyspie Apenińskim lub do Francji, zwykle zresztą wymuszone przez władców świeckich, ale dopiero Paweł VI rozpoczął całkowicie dobrowolny “podbój świata”, odbywając w latach 1964-70 dziewięć podróży do niemal 20 państw.

Paweł VI jest autorem 7 encyklik, 10 konstytucji apostolskich, 6 adhortacji, ok. 40 różnych listów, 11 listów apostolskich. Ogłosił 61 błogosławionych i 84 świętych i po raz pierwszy w dziejach, w 1970 r., dwóm kobietom przyznał tytuły doktorów Kościoła (święte: Teresa z Avili i Katarzyna ze Sieny).

Paweł VI był człowiekiem o szczególnym charakterze – wyrafinowanym intelektualistą, delikatnym i subtelnym (mówiono o nim “człowiek nieskończonej uprzejmości”), a zarazem chłodnym i nieco powściągliwym w obcowaniu z ludźmi, co nie ułatwiało mu kontaktów z otoczeniem.

Zmarł w święto Przemienienia Pańskiego 6 sierpnia 1978 w wieku 81 lat. Wiadomość o śmierci papieża Montiniego była zaskoczeniem i wstrząsem dla całego Kościoła i świata, gdyż w odróżnieniu od swych poprzedników, Piusa XII i Jana XXIII, do końca życia zachował aktywność.

Cud do kanonizacji bł. Pawła VI dotyczy ocalenia życia dziewczynki w łonie matki w piątym miesiącu ciąży. Była to trudna ciąża z powodu przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego, co zagrażało życiu dziecka. Kilka dni po beatyfikacji papieża w 2014 r. mieszkająca w prowincji Werona matka pojechała do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Brescii, by pomodlić się za wstawiennictwem pochodzącego stamtąd nowego błogosławionego. Wiedziała bowiem, że cud uznany do jego beatyfikacji miał również związek z trudną ciążą. Dziecko urodziło się 25 grudnia tegoż roku zdrowe i tak jest do tej pory.

W dniu zakończenia III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów poświęconego rodzinie 19 października 2014 r. papież Franciszek dokonał uroczystej beatyfikacji Pawła VI podczas mszy świętej na placu św. Piotra. Beatyfikował go papież Franciszek. Dniem wspomnienia liturgicznego Pawła VI jest 26 września – dzień urodzin błogosławionego.

Abp Oskar Arnulf Romero
Abp Oskar Arnulf (Óscar Arnulfo) Romero Galdámez urodził się 15 sierpnia 1917 w Ciudad Barrios (departament San Miguel w południowo-wschodnim Salwadorze). Po studiach teologicznych w San Salvadorze i Rzymie przyjął 4 kwietnia 1942 w stolicy Włoch święcenia kapłańskie, po czym pracował duszpastersko do 1967 w parafiach diecezji San Miguel oraz jako wykładowca w seminarium duchownym i na uniwersytecie w stolicy kraju.

W latach 1967-74 był sekretarzem generalnym episkopatu Salwadoru, od 1970 do 1974 – biskupem pomocniczym stołecznej archidiecezji, od 1974 do 1977 – biskupem Santiago de Maria a w lutym 1977 został arcybiskupem metropolitą San Salvadoru. Na tym stanowisku zdobył szybko popularność wśród szerokich rzesz ludzi dzięki swemu zaangażowaniu społecznemu i kazaniom na te tematy, jakie głosił zwłaszcza w stołecznej katedrze. W latach 1978 i 1979 był dwukrotnie zgłaszany do Pokojowej Nagrody Nobla. W styczniu 1979 i w styczniu 1980 dwukrotnie spotkał się z Janem Pawłem II.

Ale to jego zaangażowanie ściągnęło nań wielkie niezadowolenie rządzących krajem wojskowych. I właśnie z rąk płatnych morderców zginął 24 marca 1980 w czasie odprawiania Mszy św. w kaplicy stołecznego szpitala Opatrzności Bożej w wieku 62 lat. O zlecenie tej zbrodni są podejrzani wysokiej rangi wojskowi, jednakże jej okoliczności nie zostały dotychczas wyjaśnione. Jego pogrzeb był ogromną manifestacją sympatii do zmarłego, ale też protestu przeciw krwawym zbrodniom rządzącej krajem junty wojskowej.

Cud do kanonizacji abp. Romero to przypisywane jego wstawiennictwu uzdrowienie kobiety, która po urodzeniu dziecka znalazła się w sytuacji zagrażającej życiu.

Beatyfikacja abp. Romero odbyła się 23 maja 2015 r. w San Salvadorze. Jego wspomnienie zostało ustalone na 24 marca.

Siostra Maria Katarzyna Kasper
Katarzyna Kasper urodziła się 26 maja 1820 r. we wsi Dernbach koło Limburga w ubogiej wiejskiej rodzinie. Bardzo wcześnie pragnęła poświęcić się Bogu. Od 1848 r. gromadziła wokół siebie „pobożny krąg” młodych kobiet, z którymi wiodła życie na wzór zakonny. Kobiety spotykały się regularnie na wspólnych modlitwach i poświęcały się pielęgnowaniu w domach ludzi chorych i starych oraz opiekowały się dziećmi.

W 1851 r. powstało z tej grupy „Zgromadzenie Ubogich Służebnic Jezusa Chrystusa” (ADJC) i uzyskało aprobatę miejscowego biskupa, a Katarzyna przyjęła imię zakonne Maria. Nazwę zgromadzenia wybrała w oparciu o słowa, które Maria wypowiedziała Archaniołowi Gabrielowi: „Oto Ja, służebnica Pańska” (Łk 1,38). Była bowiem przekonana, że wszystko, czego się podejmuje, jest poleceniem i darem Bożym.

Wspólnota, która się poświęcała opiece nad chorymi, pomocy w nauce i tworzeniu pracowni krawieckich, szybko się rozrastała. Katarzyna Kasper nie rozwijała żadnych strategii mających na celu ulgę w cierpieniu, lecz reagowała na niedostatki ludności wiejskiej. Szybko też powstały domy ADJC w Holandii i Ameryce Północnej, w Anglii, Belgii i Luksemburgu. W 1870 Watykan uznał „zgromadzenie sióstr z Dernbach”, od nazwy miejscowości, z której pochodziła założycielka. Szczególna cechą wyróżniającą zgromadzenie był fakt, że całą swoją działalność opierało na tym, aby rozpoznawać i wypełniać wolę Bożą w codziennym życiu. Celem Katarzyny była nie tylko pomoc ludziom w ich doczesności, ale działała z przekonaniem, że na Ziemi człowiek znajduje się tylko w drodze do ostatecznego celu swojego życia.

Katarzyna Kasper zmarła 2 lutego 1898 r. Gdy umierała, jej zgromadzenie liczyło 1725 członkiń w 193 domach zakonnych. Dziś 550 „sióstr z Dernbach” (sióstr dernbachskich) żyje w 87 domach na świecie: w Niemczech, Holandii, USA, Meksyku, Brazylii, Kenii, Nigerii i Indiach, gdzie opiekują się np. dziećmi ulicy, chorymi na AIDS, bezdomnymi i wykluczonymi, bez względu na płeć, religię, czy poglądy.

Z dzisiejszego punktu widzenia Katarzyna Kasper była kobietą wyemancypowaną i spełnioną, osobą, która pozostawiła po sobie znakomite dzieło, mimo iż ani nie dążyła do osiągnięcia sukcesu, ani nie był on celem jej działań.

To nie zdolności przywódcze i organizacyjne uczyniły ją świętą. Było to przede wszystkim głębokie zdecydowanie, aby we wszystkich swoich planach, życzeniach i działaniach, pozwolić się kierować wolą Bożą. Ona chciała realizować wolę Bożą i ufała, że Bóg rzeczywiście przez nią działa. Tak więc święta z XIX wieku może być wzorem do naśladowania dla współczesnych kobiet, które są zaangażowane w życiu zawodowym i rodzinnym, ale jednocześnie zawsze pytają o wolę Bożą i dostrzegają wokół siebie ludzi w trudnych sytuacjach życiowych.

Papież Paweł VI beatyfikował s. Kasper 16 kwietnia 1978 r. .W marcu 2018 papież Franciszek uznał cud, jaki miał się dokonać za jej wstawiennictwem. Teraz s. Katarzyna będzie świętą Kościoła powszechnego, a jej wspomnienie zostało ustalone na 1 lutego.

Siostra Nazaria Ignazia March Mesa
Nazaria Ignazia March Mesa urodziła się w Madrycie w 10 stycznia 1889 roku. Wkrótce z przyczyn ekonomicznych liczna rodzina, z dziesięcioma braćmi przeprowadziła się do Meksyku. Na tym samym statku podróżowały Małe Siostry Opuszczonych Osób Starszych. Właśnie do tego zgromadzenia wstąpiła. Aby jednak wstąpić do nowicjatu udała się do ojczyzny.

W 1908 r. wróciła do Ameryki i została posłana na misje do Oruro, w Boliwii. Tutaj spędziła dwanaście lat poświęcając się dziełom miłosierdzia. W 1920 r., po zakończeniu ćwiczeń duchowych poświęconych Królestwu Bożemu, założyły nowe zgromadzenie, którego celem miała być krucjata miłości, obejmująca cały Kościół. Założyła je 16 czerwca 1925 r. pod nazwą Misjonarki Krucjaty Kościoła. Nowa rodzina zakonna znajdowała się w awangardzie apostolatu boliwijskiego tamtych czasów, wspierając w szczególności promocję społeczną i pracowniczą kobiet.

W 1938 r. założycielka przeniosła się do Argentyny, gdzie stworzyła wiele instytucji na rzecz młodzieży i ubogich. Nazaria Ignazia od św. Teresy od Jezusa zmarła w Buenos Aires 6 lipca 1943 r.

Beatyfikował ją św. Jan Paweł II, 27 września 1992 roku, a jej wspomnienie liturgiczne obchodzone jest 6 lipca.

Ks. Wincenty Romano
Wincenty Romano urodził się w Torre del Greco, w diecezji neapolitańskiej 3 czerwca 1751 r. Był proboszczem przez 33 lata (1799-1831) jedynej ówczesnej parafii w tym mieście, przy kościele Krzyża Świętego. Studiował w seminarium diecezjalnym w Neapolu, a jednym z jego wykładowców był św. Alfons Maria de Liguori. Święcenia kapłańskie przyjął 10 czerwca 1775 r. Przez 20 lat prowadził apostolat w rodzinnym Torre del Greco.

15 czerwca 1794 r. straszliwa erupcja Wezuwiusza niemal całkowicie zniszczyła miasto, w tym kościół Krzyża Świętego. Ksiądz Wincenty natychmiast poświęcił się trudnej pracy odbudowy materialnej i moralnej zarówno miasta, jak i kościoła. Szukając coraz to nowych metod duszpasterskich wprowadził tzw. „łowienie”, strategię misyjną mającą na celu gromadzenie grup ciekawskich czy też poszczególnych przechodniów i zapraszanie ich do modlitwy. Często stawał się mediatorem w sporach pomiędzy właścicielami statków, a marynarzami, którzy stawali w obliczu ryzyka i trudu połowu koralowców.

Zmarł 20 grudnia 1831 i został beatyfikowany w dniu 17 listopada 1963 roku. Jego śmiertelne szczątki są czczone w bazylice Krzyża Świętego w Torre del Greco.

Liturgiczne wspomnienie Wincentego Romano obchodzone jest 29 listopada, w dniu, w którym rozpoczyna się nowenna do Niepokalanej Panny Maryi, której był szczególnie oddany.

Ks. Franciszek Spinelli
Ks. Franciszek Spinelli choć urodził się 14 kwietnia 1853 r. w Mediolanie, to od dziecka mieszkał w Cremonie. Jego matka odwiedzała chorych i pomagała im, wuj zaś był księdzem. Wzbudziło to we Franciszku powołanie kapłańskie. Po ukończeniu seminarium duchownego w Bergamo, 14 sierpnia 1875 r. przyjął święcenia kapłańskie. W tym samym roku odwiedził Rzym. Klęcząc i modląc się przed żłóbkiem Jezusa w bazylice Matki Bożej Większej, miał wizję grupy młodych kobiet adorujących Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Dzięki tej inspiracji założył w 1882 r. w Bergamo, wraz ze św. Gertrudą Comensoli, Instytut Sióstr Adoratorek Najświętszego Sakramentu. Z powodu sporu o podłożu finansowym siedem lat później musiał opuścić Bergamo. Przyjął go biskup Cremony, dając możliwość pracy duszpasterskiej w Rivolta d’Adda, gdzie kontynuował rozwój zgromadzenia. Siostry – z inspiracji ks. Spinellego, który kilka lat wcześniej sam doświadczył marginalizacji – zajmowały się także pomocą ubogim.

Ks. Spinelli zmarł w Rivolta d’Adda 6 lutego 1913 r. Pozostawił po sobie opinię świętości. Nieustannie wpatrywał się w Jezusa jako źródło i wzór swego życia kapłańskiego. Tak jak Chrystus, robił wszystko, by służyć nieszczęśliwym, zepchniętym na margines i odrzuconym wszędzie tam, gdzie dostrzegł taką potrzebę. Spędzał życie na kolanach przed Najświętszym Sakramentem i przed ludźmi, w których widział obecność Jezusa.

Jego Instytut uzyskał papieskie zatwierdzenie w 1932 r. Obecnie ma 275 sióstr w 50 wspólnotach działających we Włoszech, Demokratycznej Republice Konga, Senegalu, Kamerunie, Kolumbii i Argentynie. Siostry pomagają m.in. chorym na AIDS, sierotom, osobom uzależnionym od narkotyków i więźniom.

Ks. Spinelli został beatyfikowany 21 czerwca 1992 przez papieża Jana Pawła II i ogłoszonym patronem ubogich i opuszczonych. Jego wspomnienie liturgiczne przypada na 6 lutego.

Nuncjiusz Sulprizio
Przyszły święty urodził się 13 kwietnia 1817 w miejscowości Pescosansonesco w prowincji Pescara w środkowo-wschodnich Włoszech w ubogiej rodzinie szewca i tkaczki. Gdy miał 3 lata, zmarł jego ojciec a po dalszych 3 latach – jego matka i wychowaniem sieroty zajęła się babka ze strony matki. Była analfabetką, ale miała głęboką wiarę i była wielkiej dobroci i to ona wywarła największy wpływ na całe późniejsze życie chłopca. Ale ona też zmarła w 1826, gdy nie miał on jeszcze 9 lat.

Nuncjusz trafił wówczas pod opiekę dalekiego stryja ze strony matki, który właścicielem małej huty i tam zatrudnił malca, nie zwracając uwagi ani na jego wiek, ani na słabe zdrowie. Źle go traktował, nieraz go bił i głodził, co szybko nadwątliło jego siły. W latach 1830-32 jego stan pogorszył się tak bardzo, że musiał iść do szpitala, ale niewiele to pomogło. Gdy w czerwcu 1832 znów znalazł się w tej placówce w Neapolu, miejscowy kapelan zaopiekował się młodym chłopcem, który – mimo wielkiego bólu i cierpienia – nie tracił pogody ducha i wielkiej wiary. I dopiero dzięki niemu w szpitalu w wieku 15 lat Nuncjusz przyjął I komunię św., co jeszcze bardziej ożywiło w nim wiarę.

Podczas dwuletniego pobytu w szpitalu poznał też innego człowieka, któremu odtąd wiele zawdzięczał. Był nim płk Felice Wochinger, zwany ze względu na swą dobroć “ojcem ubogich”. Szybko dostrzegł on w swym nowym podopiecznym niezwykłe cnoty i nazwał go “aniołem” bólu i miłości do Chrystusa, stając się dlań drugim ojcem.

Ale mimo starań lekarzy i troskliwej opieki ze strony m.in. pułkownika, stan zdrowia młodego człowieka nie poprawiał się i zmarł on wskutek gangreny 5 maja 1836 w Neapolu, mając nieco ponad 19 lat. Świadkowie jego śmierci wspominali, że w chwili jego odejścia do wieczności w pokoju roznosił się zapach róż, a jego ciało, uwolnione od choroby, stało się piękne i świeże. Jego grób szybko stał się celem pielgrzymek.

Nuncjiusza Sulprizio beatyfikował go 1 grudnia 1963, na zakończenie II sesji Soboru Watykańskiego II, Paweł VI. Jego wspomnienie liturgiczne przypada 5 maja.

eKAI