Drodzy Parafianie!
19-02-2022
Słowo Księdza Proboszcza na rozpoczynający się nowy tydzień duszpasterski.Tematem programu duszpasterskiego na lata 2019/2022 są słowa „Eucharystia daje życie”. Trzeci już rok tego cyklu (2021/22) nosi tytuł „Posłani w pokoju Chrystusa” z mottem biblijnym: „ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie” (J 6, 57). Hasło obecnego Roku duszpasterskiego, jak też ósma rocznica całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w naszej parafii i powstania Bractwa Adoracyjnego skłania, zaprasza i przynagla, by jeszcze bardziej zbliżyć się do najwspanialszego daru, jaki zostawił nam Chrystus.
Bł. ks. Bronisław Markiewicz, wielki czciciel Eucharystii, beatyfikowany w Warszawie, podczas uroczystej Mszy św. zwieńczającej obchody Krajowego Kongresu Eucharystycznego, pisał przed laty: „Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie zasługuje na cześć najgłębszą i na uwielbienie największe, bo jest Stworzycielem, Panem i Zbawcą naszym, bo umiłował nas miłością najtkliwszą i nieskończoną...”.
Gdzie możemy tej miłości się uczyć i ją rozwijać, jeśli nie u samego Chrystusa, poprzez trwanie na adoracji? Niech adoracja stanie się jakby na nowo naszą umiłowaną formą modlitwy. Do tego pragnę w dzisiejszym „słowie” zaprosić wszystkich parafian i zachęcić, także do oficjalnego zapisywania się do Bractwa, żeby miało ono swoje szersze struktury z możliwością dobrej organizacji dyżurów w ciągu całego czasu adoracji. Bo z parafią jest podobnie jak z domem rodzinnym. Ważne jest bycie razem, szacunek, miłość ale konieczne są też zadania, obowiązki, odpowiedzialność za właściwe funkcjonowanie wszystkiego.
Domy pełne ciepła, serdeczności, miłości – przyciągają. Chce się w nich przebywać. I chodzi tu zarówno o domowników, jak i gości. Jeśli ktoś w takim domu doświadczył powyższych przeżyć, teraz będzie chciał być częstym gościem, a nawet stałym mieszkańcem takiego domu.
Podobnie z Chrystusem w Najświętszym Sakramencie. Jeśli doświadczymy na Mszy świętej miłości, jakiej Jezus nam udziela, to już nam nie wystarczy samo bycie na Mszy świętej. Będziemy chcieli przedłużać ten czas, będziemy chcieli po prostu być w obecności Jezusa, aby On napełniał nas sobą, aby Jego miłość nas ogarniała. Byśmy w Jego Miłości mogli się zanurzyć.
Jeśli Eucharystię przeżywamy jako obdarowanie miłością, to tej miłości będzie nam ciągle za mało. Taka jest zresztą natura prawdziwej miłości: nie ma granic! Dlatego chcę trwać na adoracji, aby ta miłość jeszcze bardziej mnie przepełniała i obejmowała.
ks. proboszcz Kazimierz Joniec CSMA