Drodzy Parafianie!
24-02-2024
Słowo Księdza Proboszcza na nowy tydzień duszpasterski.W dzisiejszym Słowie podsumuję tegoroczną wizytę duszpasterską.
Jak co roku kolęda odbyła się tradycyjnie po świętach Bożego Narodzenia, by przypominać przyjście Boga na ziemię do rodziny i przez rodzinę. Okres Bożego Narodzenia i kolędy były czasem pogłębienia więzi z Bogiem, z rodziną, jak również z parafią. Kolęda – jak wiemy – jest liturgiczną wizytą duszpasterską, dlatego przyjęcie kapłana w naszych domach było wyrazem naszej wiary i przywiązania do Kościoła i duszpasterzy.
Czym był tan czas i jak go przeżyliśmy?
• Było to wspólne z kapłanem dziękczynienie za otrzymane łaski minionego roku i wypowiedzenie próśb na nowy rok. Modlitewne spotkanie kolędowe stanowiło wyznanie wiary rodziny, które gromadziły się w większości wszystkich domowników. Wizyta duszpasterska była przede wszystkim spotkaniem modlitewnym.
• Było to błogosławieństwo dla domowników i domu. Kapłan przychodził, by rodzinę, mieszkanie pobłogosławić, niosąc obfitość darów Bożych i zapewnienie nieustającej obecności i opieki Boga w każdym czasie i miejscu przebywania chrześcijanina.
• Było to także poznawanie swoich parafian (zwłaszcza nowi kapłani w parafii) i ich codziennych problemów, były próby szukania dróg wyjścia z bolesnych i trudnych sytuacji.
• Był to czas na szczere rozmowy na tematy; wiary, Kościoła i parafii; duszpasterstwa, nowych możliwości współpracy kapłana i rodziny.
• Również zbieraliśmy dobrowolne i nie wymuszone ofiary na utrzymanie kościoła i parafii.
Refleksje po kolędzie parafialnej:
• Podziękowania za życzliwość i możliwość wspólnej modlitwy. Za otwarte drzwi mieszkań i otwarte serca. Zapukaliśmy do 11 452 rodzin, przyjęło nas 3 458 co stanowi 30,2 %, odmówiło: „Nie, dziękujemy.” 2 451 tj. 21,4 %, zamkniętych było 5 543 mieszkań – 48,4 %. Są też na terenie parafii wyznawcy innych religii, nie wierzący i zdeklarowani ateiści albo mieszkania puste, pod wynajęcie.
Większość rodzin starała się być w komplecie. Owszem zdarzało się, że kogoś brakowało. Czasem ta nieobecność była usprawiedliwiona, np. pracą, wyjazdem, chorobą. Rodziny otwierające drzwi dla kapłana, poza może kilkoma wyjątkami przyjmowały nas bardzo życzliwie. Czuliśmy się u was naprawdę dobrze, jak u swoich bliskich, przyjaciół, duchowej rodziny. Dla nas kapłanów, ważnym gestem jest to, że ktoś autentycznie na nas czeka, że nie czujemy się intruzami. Parafianie często wspominali wielką wartość tego, że teraz możemy się spotykać tak zwyczajnie, że jest to możliwe po trudnym czasie pandemii. Zdarzały się również takie sytuacje, gdy drzwi do mieszkania otwierał ktoś - delikatnie mówiąc - mocno zaskoczony wizytą kapłana, że się nie spodziewał kolędy. Na tej podstawie można wnioskować, że te osoby nie mają kontaktu ze swoją parafią. Do kościoła na mszę niedzielną chodzi zaledwie 10 % mieszkańców. Dojrzałość parafian nieobecnych, którzy nie mogąc być w wyznaczonym dniu wyrażała się tym, że zapraszali kapłana indywidualnie w innym terminie. Jest to dowód tego, że tę wizytę duszpasterską traktują bardzo poważnie.
• Podziękowania za atmosferę i dobre przygotowanie się do kolędy. W zdecydowanej większości rodzin był krzyż, woda święcona, kropidło, Pismo święte i rodzina czekała na księdza. Wyrazem szacunku wobec Jezusa, którego reprezentuje kapłan były: odświętne ubrania, przygotowane mieszkanie, ładnie przygotowany stół, obecność wszystkich członków rodziny.
• Podziękowania za krytyczne uwagi oraz wskazówki co do dalszej owocnej pracy księży dla pogłębienia wiary parafian i nowych form duszpasterskich. W czasie kolędy staraliśmy się z parafianami rozmawiać. Pytaliśmy o propozycje duszpasterskie, wnioski i zażalenia. Chcieliśmy posłuchać, co mówią parafianie, bo kiedy my mówimy w kościele, to parafianie słuchają. W czasie kolędy jest okazja, by to parafianie więcej mówili. Często słyszeliśmy z waszych ust słowa uznania, że wiele się dzieje, że jest wiele inicjatyw duszpasterskich, że nasza parafia jest prężna, że mamy dobrych kapłanów. Z drugiej strony były też słowa zatroskania w ogóle o Kościół, o powołania. Wyczuwało się zainteresowanie problemami Kościoła i parafii, także materialnymi w trudnym czasie gdy wszystko podrożało: energia, ogrzewanie, żywność itp. Zdarzyły się pojedyncze przypadki (może dwa trzy), że ktoś stwierdził iż wszystko w kościele jest złe, że nie taką ma ktoś wizję jak być powinno, że księża za mało się starają i nie przyciągają młodych do kościoła... Jesteśmy zawsze wdzięczni również za te głosy, bo zdajemy sobie sprawę, że nie ma idealnej rzeczywistości i zawsze można, a nawet trzeba robić więcej. Problem jest w tym, że narzekający najczęściej nic wspólnego z parafią nie mają, nie są zaangażowani w żadną aktywność oprócz tego, że wiedzą jak być powinno. Nie obrażamy się na nikogo, zapraszamy do współpracy.
• Podziękowania za ofiary. W tym miejscu chcemy bardzo serdecznie podziękować za dostrzeżenie trudu związanego z tym, aby nasz kościół był piękny, zadbany, by były robione na bieżąco opłaty, remonty i były podejmowane nowe inwestycje. Dzieje się to na miarę możliwości finansowych. Tym bardziej wielkie Bóg zapłać za zrozumienie i okazaną pomoc, gdyż jak wcześniej zaznaczyłem kościół, funkcjonowanie parafii i duszpasterstw utrzymuje tylko ok. 10% parafian, chodzących regularnie w niedziele do kościoła.
Wnioski końcowe:
W czasie kolędy zwracaliśmy więc uwagę również na życie religijne i moralne.
• Z niepokojem patrzymy na nieobecność w życiu religijnym młodzieży. Trzeba współpracy księdza, rodziców, szkoły i wspólnot duszpasterstwa dzieci i młodzieży. Staramy się zapewniać warunki lokalowe (salki), są regularne dofinansowania z parafii na różne akcje i wyjazdy dla dzieci i młodzieży. Róbmy wspólnie jeszcze więcej…
• Z przykrością zauważyliśmy, że w naszej parafii mieszka wiele małżeństw bez sakramentu małżeństwa, nawet bez jakiegokolwiek związku, na tzw. próbę. Smutek nasz jest tym większy, iż w większości tych przypadków nie ma żadnych przeszkód, aby ten sakrament zawrzeć. W takich rodzinach wychowywane są dzieci narażone na brak właściwych religijnych wzorów. Staramy się pomagać osobom młodszym i starszym żyjącym w związkach niesakramentalnych w odnalezieniu ich miejsca w kościele.
• Na terenie naszej parafii mieszka wielu obywateli Ukrainy i ich problemy stały się naszymi problemami. Bardzo dziękuje za tyle serca, zrozumienie i serdeczną pomocy już okazaną im i ciągle okazywaną.
• Na terenie parafii pojawiają się nowi mieszkańcy, nowi lokatorzy. Witamy ich bardzo serdecznie w naszej parafii i wspólnie otaczamy troską, życzliwością i pomocą w adaptacji.
Jeszcze raz składamy serdeczne Bóg zapłać wszystkim parafianom, za wszelkie dobro z jakim się spotkaliśmy, dziękujemy za ciepłe słowa, życzliwość, otwarte serce, poczęstunki.
Jeszcze raz dziękujemy za wszystkie ofiary na kościół. Dziękuje też kapłanom i ministrantom za ich trud duszpasterskiego kolędowania.
Wszystkich naszych drogich parafian zawierzam Dobremu Bogu i naszej Matce Królowej Aniołów niech czuwa na waszymi rodzinami i otacza je swoją nieustanną opieką.
Jako proboszcz obiecuje nieustanną modlitwę w waszej intencji, w intencji waszych rodzin i codziennych spraw. Każdej niedzieli sprawuję za was Najświętszą Ofiarę Eucharystyczną.
Z wdzięcznością i modlitwą
ks. proboszcz Kazimierz Joniec CSMA